Dzisiaj środa więc przychodzę do Was z postępami w mojej fuksji :) Szczerze mówiąc w poniedziałek niewiele krzyżyków powstało niestety ból głowy wygrał ze wszystkim i dosłownie cały dzień wegetowałam, no ale cóż nieraz po prostu trzeba odpuścić. Wczorajszy dzień upłynął pod znakiem krzyżyków, dzisiaj też trochę udało mi się posiedzieć Dla przypomnienia tak było A tak jest obecnie Pochwalę się Wam jeszcze haftem mojej starszej córy, która postanowiła do niego powrócić jak zobaczyła, że ja złapałam za igłę :) Tęczowy kameleon Trzeba przyznać, że jestem z niej dumna, ma dziewczyna zacięcie :) Uciekam dalej do xxx a Wam życzę miłej środy :*
Oj tam nie za wiele - ważne, że w ogóle przybyło :)
OdpowiedzUsuńNie ilość, a jakość ma znaczenie. Literki z precyzją stworzone, a "A" delikatny ma wywijasek..
OdpowiedzUsuń